czwartek, 14 stycznia 2016

Puder sypki Poudre Libre Bourjois


Dawno nie było żadnej recenzji więc dzisiaj mam dla Was recenzję pudru sypkiego Bourjois :-)


Opinie na temat tego pudru są bardzo różne. Jedni go uwielbiają, inni nienawidzą. Jest to dosyć specyficzny produkt w swoim "działaniu" i na pewno nie każdemu spodoba się efekt jaki daje.

Zacznę może od opakowania - na pierwszy rzut oka puder wygląda bardzo ładnie, jednak w środku... rozsypuje się tragicznie. Jeśli nie będziemy go trzymać przez cały czas w pozycji "stojącej" to połowa produktu się wysypie. Samo wieczko też jest bardzo słabe. Myślałam, że będzie ono zakręcane, tak jak w pudrach Inglota ale jest to zwykłe wieczko, które po prostu nakładamy na puder. Produktu mamy bardzo dużo bo aż 32 gramy. Puder jest też bardzo wydajny, więc wystarczy nam na wieki.
 Bourjois posiada w swojej ofercie dwa odcienie tego pudru. Ja mam jaśniejszy - 01 PEACH. Puder faktycznie ma brzoskwiniowy odcień, dosyć ciepły. Jest on na tyle jasny, że myślałam że będzie się ładnie stapiał z cerą ale nie do końca tak się dzieje. Na niektórych podkładach potrafi on wyglądać pomarańczowo. Jeśli użyjemy go mało, tak żeby tylko opruszyć nim twarz to wygląda przyzwoicie. Na pewno będzie źle wyglądał na bardzo jasnych karnacjach, ponieważ mam wrażenie, że delikatnie ciemnieje na skórze. Może się sprawdzić do gruntowania korektora gdy mamy sine, fioletowawe cienie pod oczami. Gdyby był on transparentny to na pewno bym go bardziej polubiła. Sam produkt przyjemnie się używa, jest drobno zmielony i ma delikatny zapach, podobny do innych produktów Bourjois. Jeszcze jedna kwestia - cena. W cenie regularnej kosztuje około 60 zł i uważam, że nie jest ten ceny kompletnie wart. Za takie pieniądze można kupić dużo lepszy puder. Ja go nabyłam na promocji w Rossmanie -49%, więc 30 zł za taką gramaturę już brzmi lepiej.
Polecam go osobom, którym nie zależy na bardzo mocnym matowieniu, tylko na trochę delikatniejszym efekcie i które mają troszeczkę ciemniejszą skórę. Na bladzioszkach będzie za bardzo widoczny na twarzy.



Brak komentarzy: